Podczas wystawy można było zobaczyć między innymi mapę kolejową Europy z 1977 roku, ogromną liczbę starych dokumentów, biletów oraz instrukcji dla pracowników kolei, dawne sprzęty, a nawet starą popielniczkę, która wzbudziła spore zainteresowanie wielu pasażerów. Uczniowie technikum przygotowali także ciekawą prezentację na temat linii 212 oraz bogatej historii kolei w Korzybiu.
- Korzybie to nie tylko punkt na mapie, ale tętniąca życiem kolejowa osada. W drugiej połowie XX wieku Korzybie to nie była zwykła wieś - mówili uczniowie Technikum Kolejowego w Bydgoszczy. - To było tutejsze serce kolejnictwa: z kasą towarową i osobową, radiotelefonografem, dwoma posterunkami sterowania ruchem kolejowym, domkami letniskowymi dla pracowników kolei, kolejową strażą pożarną, a nawet kolejową przychodnią. W Korzybiu nie dało się żyć inaczej jak poprzez kolej. Na stacji i w jej okolicy znajdowały się budynki pełniące ważne funkcje, takie jak baza zabezpieczeniowców i toromistrzów, warsztat elektryków kolejowych, pomieszczenie telegrafonogramisty. Na piętrze w budynku dworca mieszkał zawiadowca stacji. W piwnicy znajdował się schron, kotłownia i magazyny obrony cywilnej. W dalszej okolicy stała wieża ciśnień, z której czerpano wodę do parowozów – wyłączona dopiero wtedy, gdy doprowadzono wodociąg. Przez lata była symbolem stacji – pionowa, masywna, jak strażnik przemijającej epoki pary. Dopiero w latach 90. stacja w Korzybiu zaczęła tracić na znaczeniu.
Słuchający wykładu mieszkańcy wrócili pamięcią do dawnych lat, a później żywo dyskutowali na temat tego, jak wyglądała ich miejscowość i ilu z ich sąsiadów pracowało na kolei.
- Chciałabym serdecznie podziękować Jakubowi Wilhelmowi oraz jego uczniom za przygotowanie tej wyjątkowej wystawy - mówi Magdalena Majewska, burmistrz Kępic. - Cieszę się, że Jakub, pochodzący z Korzybia, chętnie wraca do naszej gminy i że nie tylko odwiedza rodzinę, ale także swój wolny czas poświęca działaniom na rzecz mieszkańców. Jestem przekonana, że uczniowie ze szkoły w Korzybiu, a także inni odwiedzający ekspozycję, wynieśli dziś sporo wiedzy o historii kolei. Same eksponaty były bardzo ciekawe, a fakt, że organizatorzy potrafili powiedzieć wiele o prezentowanych przedmiotach sprawił, że przy każdym stole można było zatrzymać się na dłużej.